W listopadzie dzieci z Przedszkola nr 4 zostały zaproszone do Sądu Rejonowego w Jaworze. Celem tej wycieczki było zapoznanie dzieci z prawem oraz konsekwencjami jego łamania. Jeszcze raz dziękujemy Pani Joannie Termenie- Maciejewskiej oraz Pani Aleksandrze Pokorskiej- Czurko za przeprowadzenie zajęć edukacyjnych o tematyce "Poznajemy zawody", a także za oprowadzenie po budynku Sądu.
Dzięki ,,Złotej Jesieni” nasza grupa często spaceruje po parku i jest to czas spędzony aktywnie. Obserwujemy zmiany zachodzące w przyrodzie, określamy pogodę , poznajemy rośliny i zwierzęta, dotleniamy nasze organizmy i rozwijamy sprawność fizyczną.
Ze spacerów przynosimy materiał przyrodniczy np. liście , kasztany itp. , a potem na zajęciach tworzymy różne ,,cudeńka”
W listopadzie obie grupy przedszkolne wzięły udział w zajęciach edukacyjnych- stacjonarnych:
- Zajęcie ,,Tropy i ślady” było ciekawym spotkaniem z przyrodą , które wyjaśniło : co to są ślady i tropy. Dzieci oglądały prezentację multimedialną oraz plansze przedstawiające zwierzęta żyjące w lesie, poznały ich zwyczaje. Utrwaliły nabytą wiedzę przyrodniczą na kartach pracy.
- ,,Malowanie na szkle” zajęcia plastyczne w czasie których, dzieci zmieniły się w małych artystów i ,,wyczarowały” malując na szklanych butelkach , to co im wyobraźnia podpowiedziała. Nowo poznana technika plastyczna bardzo je zaciekawiła i zainspirowała , malowały w ciszy i wielkim skupieniu a efekty możemy zobaczyć na zdjęciach.
W międzyczasie była przerwa na posiłek a potem przedszkolaki odwiedziły Ośrodek rehabilitacji zwierząt dzikich i chronionych , z pogadanki przeprowadzonej przez pracownika ośrodka , dowiedziały sią o roli i zadaniach lecznicy dla zwierząt . Dzieci z wielkim zainteresowaniem oglądały : sowy, puchacza, bociany, gołębie i wiele innych ptaków.
,,Jesień” J. Czechowicz
Szumiał las, śpiewał las,
gubił złote liście,
świeciło się jasne słonko
chłodno a złociście...
Tak jak to opisał poeta ,było na naszej wycieczce- piękny kolorowy las a pod stopami dywan z liści. Dzieci z ciekawością oglądały różne gatunki drzew liściastych i iglastych, nazbierały ,,leśnych skarbów ”co niemiara. Po drodze wykonały kilka zadań przyrodniczych np. miały znaleźć owoc daglezji – charakterystyczną szyszkę z wypustkami, coś twardego i miękkiego itp.
Trochę zmęczone , ale zadowolone ze smakiem spałaszowały pieczone na grillu kiełbaski.
Aż żal było wracać …
...Ale jeszcze tu wrócimy wiosną.
Strona 36 z 36